
Planując własną metamorfozę często bagatelizujemy fakt, że niektóre „zabiegi”, którym się poddajemy mogą negatywnie wpływać na nasz wygląd, kondycję naszej skóry, włosów, paznokci. Nie zdajemy sobie z tego sprawy, dopóki radzimy sobie z tymi skutkami. W momencie gdy zaczynamy je zauważać, często jest już niezwykle często je cofnąć.
Dziś skupimy się na koloryzacji włosów. Jest to zabieg upiększający wykonywany bardzo często, ponieważ jest prosty, dosyć tani i możemy go wykonać sami. Niestety bagatelizujemy zagrożenia czyhające na nasze włosy lub je minimalizujemy.
Należy pamiętać przede wszystkim, że farbowanie – to chemiczna ingerencja w strukturę włosów. Częsta koloryzacja osłabia tę strukturę, nasze włosy stają się szorstkie, matowe, słabe (zaczynają wypadać), nagle są zupełnie pozbawione blasku.
Co więcej – składniki wielu farb mogą wywoływać alergie! Nie wolno tego ignorować i zawsze trzeba czytać ulotki i wykonywać testy na skórze, przed nałożeniem chemicznego specyfiku na całą głowę.
Mówi się również, że farby mają działanie rakotwórcze. Tezy tej nie potwierdzono – ale również jej nie zaprzeczono, badania nie dały jednoznacznej i konkretnej odpowiedzi, więc nie mamy pewności.
Niebezpieczne składniki farb do włosów:
– pierwszym z nich jest amoniak – obecnie zastępuje się go nieco łagodniejszą monoetanoloaminą; to właśnie amoniak powoduje najszersze otwarcie się łusek w naszych włosach, co ułatwia przenikanie do nich sztucznych barwników,
– drugim składnikiem, powodującym negatywne skutki, jest utleniacz – powoduje on, że nasze włosy tracą swój naturalny kolor, dzięki temu barwnik działa na nich lepiej.
W obecnym czasie istnieją alternatywy dla chemicznych farb, będące mniej inwazyjnym wyborem dla osób planujących koloryzację. Najpopularniejszą z nich są płukanki ziołowe, są one całkiem pozbawione chemicznych składników, jednak efekt może nie być tak zadowalający, jakbyśmy tego oczekiwali.
Kompromisem mogą okazać się środki – typu pianka, toner, szampon. Jest to nietrwałe rozwiązanie, jednak bezpieczniejsze dla naszych włosów.
Najnowsze komentarze